Przyjrzyjmy się, jak charakter Jezusa przejawiał się w kluczowych wydarzeniach z Jego życia. Król królów wybrał drogę pokory i uległości. Jezus nie tylko głosił pokorę, ale również żył w niej na co dzień.
Maryja owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, ponieważ nie było dla nich miejsca w gospodzie (ew. Św. Łukasza 2:7).
Jego służba
Jezus chodził po wszystkich miastach i wsiach, nauczając w ich synagogach, głosząc Ewangelię Królestwa i uzdrawiając wszelką chorobę oraz wszelkie utrapienie (ew. Św. Mateusza 9:35).
Obmycie nóg
Jezus nalał wody do misy, a następnie zaczął myć nogi uczniom, osuszając je ręcznikiem, który miał wokół siebie. Po umyciu nóg ponownie założył szatę, usiadł i zapytał: „Czy rozumiecie, co robię? Nazywacie mnie ‘Nauczycielem’ i ‘Panem’, i macie rację, bo tym właśnie jestem. A skoro Ja, wasz Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam przykład do naśladowania. Czyńcie tak, jak ja wam uczyniłem” (ew. Św. Jana 13:5, 12-15).
Jego triumfalny wjazd do Jerozolimy
„Oto Król wasz przychodzi do was pokorny i na osiołku” (ew. Św. Mateusza 21:5).
Milczenie w obliczu oskarżeń
Jezus milczał w obliczu swoich oskarżycieli. Był uciskany i utrapiony, ale nie otworzył ust swoich; jak baranek prowadzony na rzeź, tak nie otworzył ust swoich (Księga Izajasza 53:7).
Odrzucenie przez wielu
„Przyszedł do świata, który stworzył, ale świat Go nie rozpoznał. Przyszedł do swego ludu, ale nawet on Go odrzucił” (ew Św. Jana 1:10-11).
Ukrzyżowany z pospolitymi przestępcami
Ukrzyżowano z Nim dwóch zbójców, jednego po prawej, a drugiego po lewej stronie (ew. Św.. Mateusza 27:38).
Pokora w relacjach międzyludzkich
„W waszych wzajemnych relacjach miejcie takie samo nastawienie jak Chrystus Jezus, który, będąc z natury Bogiem, nie uważał równości z Bogiem za coś, co mógłby wykorzystać dla własnej korzyści; raczej uczynił siebie niczym, przyjmując naturę sługi” (List do Filipian 2:5-7).
Rozważając te wydarzenia, dostrzegamy, jak Jezus w pokorze i miłości służył innym, pozostawiając nam niezatarte ślady do naśladowania.