Kiedy piszę ten tekst, moja przyjaciółka boryka się z kolejnymi falami złych wiadomości. Jej mąż został zwolniony z pracy, którą wykonywał przez 27 lat, ona otrzymała niepokojące wyniki badań mammograficznych, na domiar złego, musieli uśpić swojego pupila. Żadnych tragedii, ale dużo trudnych spraw—spraw, które skłaniają nas do pytań typu „Dlaczego, Boże”, albo „Czy jesteś tam, Boże? Czy widzisz te rzeczy? Czy przejmujesz się nimi?”
Pragnę pocieszyć moją przyjaciółkę. Źle mi z tym, że jest jej teraz tak ciężko, ale nie wiem, jak podnieść ją na duchu. Nie chcę przekazywać jej wyświechtych przekazów wsparcia i współczucia typu „Modlę się za Ciebie”, które brzmią jakbym w ogóle nie była poruszona jej trudną sytuacją. Czy macie czasem takie poczucie? A może jesteście po drugiej stronie, to znaczy jesteście tą osobą, która potrzebuje pocieszenia i chce, aby przyjaciele zrozumieli czego potrzebuje. Oto kilka rzeczy, których nauczyłam się w kwestii tego jak oferować pocieszenie i wsparcie bliskim, którzy borykają się z trudnymi chwilami:
- Znajdź werset (lub pieśń) poprzez słowa którego możesz pomodlić się w ich intencji i poinformuj ich o tym. Ja zwykle piszę danej osobie wiadomość w stylu: „Izajasz mówi, że ci którzy czekają na Pana, zyskają nową siłę. Wiem, że jesteś teraz bardzo zmęczony, ale modlę się, aby Bóg odnowił Twoją siłę.” Wysyłałam i otrzymywałam tego rodzaju wiadomości i sama świadomość tego, że ktoś modli się do Boga w Twojej intencji, kiedy Ty czujesz się słaby, dodaje skrzydeł.
- Zaproponuj drobną formę rozrywki. Czasami walka jest długa i potrzeba obszaru, który byłby wolny od problemów. Zaproś bliską osobę na pieszą wędrówkę, na kawę, na obiad w restauracji, albo do kina. Zaproponuj coś, co przyniesie wytchnienie od kłopotów, pozwoli im na doładowanie baterii.
- Zrób coś z myślą o danej bliskiej osobie. Podrzuć posiłek. Zaopiekuj się jej dziećmi przez kilka godzin. Zapłać za zakupy. Skoś trawnik. Poświęć chwilę na rozmowę z bliską osobą, twarzą w twarz, przez telefon, albo po prostu wyślij kartkę pocztą. Małe dobre uczynki mają potężną moc i mogą odnowić nadzieję i siłę.
- Kiedy bliska osoba ma rozmowę w sprawie pracy, albo otrzymuje dobre wiadomości od lekarza, świętuj z nią. Bądź częścią jej podróży.
Na przestrzeni naszego życia i naszych związków, będziemy mieli wiele okazji, aby być zarówno stroną dającą wsparcie, jak i stroną potrzebującą pocieszenia. Nauczymy się „pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga,”1 i pomagać sobie nawzajem nie poddawać się nawet w chwilach zmęczenia.
- 2 List do Koryntian 1:4 ↑