Czasami, nie z naszej winy, nasze życie przybiera inny obrót niż się spodziewaliśmy. Naszą pierwszą reakcją może być jęk: “Dlaczego ja? Dlaczego teraz?”
Często nasza pierwsza reakcja jest negatywna, ponieważ musimy zmierzyć się z faktem, że nie mamy kontroli. Czasami nawet dlatego Bóg wysyła “przekierowania” – aby pokazać nam, że ostatecznie to On sprawuje kontrolę.
Kiedyś spotkałam się z taką sytuacją. Otrzymałam nieoczekiwaną wiadomość, która sprawiła, że poczułam się, jakby grunt pod moimi stopami nagle się ugiął. Rodzina, z którą pracowałam przez ostatnie cztery lata, poinformowała mnie, że za miesiąc wraca do Europy. Mogłam zostać w domu przez kolejne dwa miesiące, ale po tym czasie umowa wygasała. Czułam, że stoję na chwiejnym gruncie, nie mając gdzie mieszkać ani z kim pracować.
Gdy stałam na skrzyżowaniu, czekając na zielone światło, zastanawiałam się nad tym nieoczekiwanym zwrotem wydarzeń w moim życiu. Kiedy zapytałam Pana: “Dlaczego? Co teraz, Panie?”, przytłaczająca świadomość Bożej obecności zalała moją duszę. Przypomniał mi się werset z Biblii, “‘Albowiem znam plany, jakie mam względem ciebie’, mówi Pan, ‘plany, które mają ci sprzyjać, a nie zaszkodzić, plany, które mają dać ci nadzieję i przyszłość'” 1.
Uśmiechnęłam się i odetchnełam głęboko. Bez względu na to, co mnie czekało, wiedziałam, że Bóg jest ze mną. Miał plan dla mojego życia i niezależnie od moich obecnych okoliczności, zamierzał wszystko rozwiązać.
Patrząc wstecz, cztery lata później, wiem, że ten werset spełnił się w moim życiu. Jestem teraz w lepszej sytuacji niż wtedy. Bóg wiedział, że nadszedł czas na “przekierowanie” w moim życiu i nigdy mnie nie zawiódł. Pokierował zmianą i przeprowadził mnie przez nią. Wszystko, co musiałam zrobić, to ponownie oddać Mu swoje życie. W rezultacie moje życie stało się lepsze. To był zakręt na drodze, a nie jej koniec! Z własnego doświadczenia mogę szczerze powiedzieć, że przyszłość jest tak jasna, jak Boże obietnice.
- Księga Jeremiasza 29:11 ↑