Jestem podekscytowany moim noworocznym postanowieniem i mam nadzieję, że się uda. Nie, wiem, że się uda, ponieważ moja przyszłość całkowicie od tego zależy. „Myśl na małą skalę.”
Może się wydawać, że strategia ta jest zaprzeczeniem powszechnej noworocznej reguły – „Myśl o rzeczach wielkich” – ale tak naprawdę uzupełnia ją. Stategia „myśl na małą skalę” pojawiła się w mojej głowie po przeczytaniu artykułu „Formuła” autorstwa Jim’a Rohn’a. Oto kilka fragmentów, które podsumowywują strategię „myślenia na małą skalę”:
Porażka nie jest pojedynczym, katastrofalnym wydarzeniem. Nikt nie ponosi porażki z dnia na dzień. Porażka jest nieuniknionym rezultatem nagromadzenia negatywnego myślenia i błędnych decyzji. Ujmując rzecz prościej, porażka to nic innego jak kilka błędów w rozumowaniu powtarzanych dzień za dniem.
W istocie nasze codzienne działania nie wydają się być aż tak ważne. Drobne przeoczenia, marne decyzje lub starata jednej tylko godziny nie skutkują natychmiastowo i nie są czymś, co łatwo byłoby zmierzyć.
Najbardziej niebezpiecznym atrybutem porażki jest jej subtelność. W krótkim okresie czasu te drobne błędy w rozumowaniu nie wydają sie robić żadnej różnicy. Dopóki nic strasznego nie dzieje się w naszym życiu, dopóki nie widzimy natychmiastowych konsekwencji, które zwracają naszą uwagę, po prostu dryfujemy sobie z jednego dnia w drugi, powtarzając te same błędy, pozwalając negatywnym myślom osłabiać nas, słuchając negatywnych głosów i podejmując błędne decyzje.
I tu dochodzimy do świetnej wiadomości. Otóż równie łatwo jest podążać formułą porażki jak iść za za formułą sukcesu. Sukces to kilka prostych aktów dyscypliny powtarzanych każdego dnia. 1
Najlepszym sposobem na realizację naszych celów życiowych jest postanowienie dokonywania lepszych „małych” wyborów, a najlepszym czasem na to jest okres Nowego Roku. W podejmowaniu wyborów i trwaniu w nich najlepiej pomoże nam Ten, który nas stworzył i dokładnie wie czego potrzebujemy! Z Bogiem, wszystko jest możliwe. „Myśl na małą skalę.”