Kiedy Jezus opuścił ziemię i powrócił do nieba, powiedział, że idzie przed nami, aby przygotować dla nas miejsce (Ew. Św. Jana 14:2). Miejsce, w którym nie będzie już śmierci, smutku, płaczu ani bólu (Objawienie 21:4). Apostoł Paweł napisał: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć tego, co Bóg przygotował tym, którzy Go miłują. Lecz Bóg objawił je nam przez Ducha swego” (1 List do Koryntian 2:9-10).

Świadomość, że czeka nas chwała, wieczna radość i nagrody, pomaga nam znosić obecne trudności, próby i cierpienia. Nasz czas na ziemi jest kluczową częścią Bożego planu, ale nie jest jego końcem. Wszystko, czego teraz doświadczamy, przygotowuje nas zarówno do wypełnienia Bożego celu w naszym obecnym życiu, jak i do wieczności. Biblia przypomina, że gdy kontemplujemy chwałę Pana, sami jesteśmy przekształcani na Jego obraz w coraz większej chwale (2 Koryntian 3:18).

Kiedy życie wydaje się być niekończącą się walką i zaczynasz się zastanawiać, czy twoje wysiłki mają sens, pamiętaj, co Bóg dla ciebie przygotował. Jeśli pozostaniesz wierny i „zachowasz wiarę”, na końcu twojej ziemskiej drogi spotkasz Jezusa. Wejdziesz do Jego niebiańskiego królestwa i otrzymasz nagrodę, która przewyższa wszelkie wyobrażenia – za „dobry bój” stoczony w Jego imię (2 List do Tymoteusza 4:7-8).

Twój niebiański Ojciec czuwa nad tobą i kocha cię. Wszystko, co dopuszcza do twojego życia – bez względu na to, czy w danej chwili wydaje się to dobre, czy złe – ostatecznie będzie służyło twojemu dobru (List do Rzymian 8:28). Jeśli Mu zaufasz, staniesz się lepszym, mądrzejszym i bardziej kochającym chrześcijaninem. Bóg uczyni cię narzędziem w swoich rękach, naczyniem, przez które będzie przekazywał swoją miłość, słowo i pociechę innym, prowadząc do siebie zagubione dusze.

Utrzymywanie wzroku utkwionego w ostatecznym celu – niebie – da ci siłę i pewność, że wszystkie trudności, przez które przechodzisz w tym życiu, są tego warte. Jak napisał Paweł: „Uważam, że cierpienia teraźniejszego czasu nie są godne porównania z chwałą, która ma się objawić w nas” (List do Rzymian 8:18).

Pamiętaj: wszystko, co teraz przeżywasz, prowadzi cię do nieskończonej radości w obecności Boga. To jest warte wszystkiego.

Wszystko okaże się tego warte, gdy ujrzymy Jezusa.

Próby życia będą wydawały się tak małe, gdy spojrzymy na Chrystusa.

Jedno spojrzenie na Jego pełne miłości oblicze, wymaże wszelki smutek.

Dlatego odważnie biegnijmy w wyścigu, aż ujrzymy Chrystusa!

– Esther Kerr Rusthoi