Czy zauważyliście, że rzadko spotyka się ludzi, którzy szczerze czują, że ich życie, na które składa się praca, życie rodzinne, życie duchowe, codzienne obowiązki, oraz osobiste potrzeby, jest w równowadze?
Wszyscy pragniemy życia, w którym nie musielibyśmy nieustannie upychać kolejnego zajęcia w już przeciążony dzień; życia, w którym nie musielibyśmy po raz kolejny tłumaczyć dzieciom, dlaczego nie możmy z nimi teraz być. Pragniemy życia z czasem dla rodziny i przyjaciół, a także z czasem dla Boga. Chcemy móc robić to, co ważne bez nieustannego poczucia pośpiechu i przytłoczenia. Mówiąc prosto, pragniemy, abyśmy mogli przenaczać odpowiednią ilość czasu i uwagi dla każdej sfery naszego życia!
Ale na pierwszy rzut oka, każdy aspekt naszego życia wymaga od nas więcej, aniżeli możemy dać. Każdy z nas mógłby być pełnoetatowym rodzicem, lub współmałżonkiem, albo mógłby spędzać każdą godzinę na pracy, na nauce, lub na innych zajęciach—a i tak wciąż mielibyśmy poczucie, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy w tych dziedzinach.
Koniec końców, w życiu chodzi o wybory, których dokonujemy. Ponieważ często musimy zrobić coś sami, z czym pięciu nas miałoby problem, aby osiągnąć, musimy nauczyć się wyznaczać priorytety.
To samo dotyczy naszego zdrowia. W wielu przypadkach, zdrowe życie to kwestia konsekwentnego podejmowania właściwych wyborów w kwestii tego, co jemy i jak bardzo jesteśmy aktywni. Nie możemy kontrolować każdego aspektu naszego zdrowia, ale wszyscy możemy pracować nad kilkoma kluczowymi kwestiami, aby nasze ciała były silne, a nasza odporność wysoka.
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg jest po naszej stronie. On dał nam ciała, które są niezwykle odporne, z wbudowanymi mechanizmami ostrzegania i obronnymi. Bóg dał nam też zdrowy rozsądek, oraz wiedzę naukową. Jeśli tylko Go poprosimy, On może dać nam też spersonalizowane spostrzeżenia i myśli na temat naszych wyjątkowych sytuacji.
No to zaczynamy.