Myślałam, że moje życie jest poukładane. Miałam kochającego męża, czwórkę cudownych dzieci i dającą satysfakcję pracę w organizacji pomocowej. Przeprowadziliśmy się do Indonezji, aby współpracować z placówką dla niepełnosprawnych dzieci pod patronatem Międzynarodowej Rady Pomocy Społecznej (International Council on Social Welfare). Czerpaliśmy przyjemność z nowych doświadczeń.

Ale po urodzeniu mojego piątego dziecka, sprawy przybrały inny obrót. Zaczęłam borykać się z koszmarami i depresją, która położyła się cieniem na każdym aspekcie mojego życia. Potem, rozpadło się moje małżeństwo.

Mniej więcej w tamtym czasie, zaprzyjaźniłam się z kilkoma innymi matkami żyjącymi na obczyźnie. Były one chrześcijankami. Nie tylko otwarły dla mnie swoje domy i życie, lecz także modliły się za mnie i zachęcały do czytania Słowa Bożego.

Dzięki ich wsparciu, zaczęłam odnajdywać odpowiedzi w Biblii. Kiedy któregoś dnia czytałam Pismo Święte, poniższy fragment z rozdziału 54 Księgi Izajasza poruszył mnie do łez:

“Nie lękaj się, bo już się nie zawstydzisz,
nie wstydź się, bo już nie doznasz pohańbienia.
Raczej zapomnisz o wstydzie twej młodości.
I nie wspomnisz już hańby twego wdowieństwa.
Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel …
Odkupicielem twoim…

Wszyscy twoi synowie będą uczniami Pana,
wielka będzie szczęśliwość twych dzieci.” 1

Mimo, że ten fragment został napisany tysiąc lat temu, miałam poczucie, że Bóg mówi do mnie osobiście. Nie do końca rozumiałam wszystkie te wersety, ale kiedy czytałam te słowa czułam się pocieszona.

Był to dla mnie punkt zwrotny. Niedługo po tym, smutne sny kompletnie ustały i po raz pierwszy od wielu miesięcy mogłam spać spokojnie. Stałam się szczęśliwsza. Moje podejście do życia stało się pozytywniejsze. Pozostałam w Azji Południowo-Wschodniej, wychowałam pięcioro swoich dzieci, które teraz są dorosłe, mają swoje rodziny i obdarowały mnie czternastoma wnukami.

Patrząc teraz wstecz, mam świadomość do jakiego stopnia Bóg spełnił te obietnice. On poskładał połamane części mojego życia.


  1. Księga Izajasza 54:4-5, 13