Uwielbiam swoje urodziny i to wszystko co z nimi się wiąże – a zwłaszcza całą masę telefonów, smsów, maili i kartek z życzeniami od rodziny i przyjaciół. W tym jednym dniu, liczę się tylko ja i to co lubię – moje ulubione potrawy, moje ulubione miejsca, generalnie wszystko to czego pragnę i chcę. Lubię rozkoszować się tym wspaniałym dniem.
Niestety znam pewnego Jubilata, o którym w ten wyjątkowy dzień coraz mniej się pamięta.
W dzisiejszych czasach, Boże Narodzenie bardzo często traktuje się jako dzień wolny od pracy, dzień na załatwienie zakupów, albo czas na spotkanie z krewnymi. Świąteczne dekoracje, prezenty i przyjęcia wywołują pewnego rodzaju radość, ale coraz częściej nastrój Bożego Narodzenia zamienia się w „świąteczny nastrój”.
Czytałam kiedyś o pewnym małym chłopcu, który w Dzień Bożego Narodzenia wraz ze swoją babcią udał się do centrum handlowego. Był pod wielkim wrażeniem świątecznych dekoracji, zabawek i repliki domku Świętego Mikołaja. W pewnym momencie, maluch popatrzył na swoją babcię i niewinnie zapytał, „A gdzie jest Dzieciątko Jezus?”
Pytanie tego małego chłopca ma głębszy sens. Czy pośród blichtru i przepychu współczesnych Świąt Bożego Narodzenia, nie zapominamy o prawdziwym znaczeniu tego okresu? Jak wielu z nas pamięta, że Boże Narodzenie to Czyjeś urodziny. Ilu z nas choćby na chwilę zatrzymuje się, aby pomyśleć o tym co Jezus chciałby, abyśmy w tym czasie robili?
Jestem pewna, że jest poruszony, tym ile czasu i wysiłku wkładamy w dekoracje i kupowanie prezentów dla tych, których kochamy tu na ziemi. Ale czyż nie byłby szczęśliwy, gdybyśmy także i Jemu dali urodzinowy prezent?!
Jeśli szukasz pomysłów na urodzinowy prezent dla Jezusa, rozważ poniższe:
- Powiedz Mu jak bardzo Go kochasz. Miłości nigdy nie jest za wiele.
- Wyraź swoją miłość bliskim. Nigdy nie wiesz kto może właśnie tylko tego potrzebować.
- Podziel się z biednymi. Wyciągnij do nich rękę w Jego imieniu i pozwól im cieszyć się świątecznym nastrojem.
- Wybacz tym, którym masz coś za złe.
W tym roku, zróbmy coś dla Jubilata!