Ugryzłam kawałek omletu i po cichu podziękowałam Bogu za niego. Byłam głodna. Smakował wyjątkowo dobrze. Byłam naprawdę wdzięczna za jego delikatny smak i roztopiony ser. Zatrzymałam się na chwilę, aby pomyśleć o cudownej trosce Boga.

Często w pośpiechu sięgam po coś do jedzenia i nawet nie pamiętam o tym, aby podziękować za to Bogu. Przynajmniej tym razem podziękowałam. Ale chyba nie we właściwym czasie. Mogłam Mu podziękować przed ugryzieniem pierwszego kęsa, zanim przekonałam się, że jest pyszny.

I wtedy przypomniałam sobie słowa Króla Dawida: „Oto dzień, który Pan uczynił: radujmy się zeń i weselmy!” 1 Ilekroć chcę dowiedzieć się czegoś na temat wdzięczności, sięgam po psalmy Dawida. Po wyliczeniu swoich problemów, Dawid zawsze oddaje chwałę Bogu. To co istotne w tym konkretnym wersecie to, że Dawid mówi nam, abyśmy obudzili się w nowy dzień, podziękowali Bogu za niego i powiedzieli – zanim jeszcze się zacznie – że będziemy się radować i weselić.

Czasem, kładąc się spać dziękuję Bogu: „To był naprawdę dobry dzień. Dziękuję ci za wszystko dobre co się wydarzyło, za wszystko co zrobiłam, za dobre zdrowie i za szczęśliwą rodzinę.” Ale to nie jest ten rodzaj wdzięczności, o której mówił Dawid.

Dawid mówił o cieszeniu się i byciu wdzięcznym za dzień zanim on się jeszcze zacznie. Mówi nam, abyśmy o świcie postanowili, że będziemy szczęśliwi i że będzie to dobry dla nas dzień. To jak dziękowanie Bogu za omlet zanim go jeszcze spróbuję. Powinniśmy dziękować Mu o poranku, nawet jeśli rozpęta się burza później w ciągu dnia. Powinniśmy postanowić, że będziemy szczęśliwi, nawet jeśli pojawią się jakieś problemy. Niezależnie od tego czy chodzi o omlet, o nowy dzień, czy też nowy rok, możemy być wdzięczni bez względu na wszystko.

  1. Księga Psalmów 118:24